top of page

HISTORIA

Każda witryna ma swoją historię, a odwiedzający chcą poznać Twoją. Ta przestrzeń to świetna okazja, aby przekazać pełne informacje o tym, kim jesteś i co ma do zaoferowania Twoja witryna. Kliknij dwukrotnie pole tekstowe, aby rozpocząć edycję treści i pamiętaj o dodaniu wszystkich istotnych informacji, które mają być znane odwiedzającym witrynę.

Jeśli prowadzisz firmę, opowiedz o swoich początkach i podziel się swoją zawodową drogą. Wyjaśnij swoje podstawowe wartości, zaangażowanie wobec klientów i sposób, w jaki wyróżniasz się z tłumu. Dodaj zdjęcie, galerię lub film, aby zwiększyć zaangażowanie.

POCZĄTKI CMENTARZA

Dokumentalna historia cmentarza w Jarowicy rozpoczyna się w 1802 r. w związku z likwidacją przez władze rosyjskie innego cmentarza katolickiego w pobliżu klasztoru bernardynów. Część pochówków została przeniesiona, reszta prawdopodobnie zniszczona.

W 1807 r. cmentarz katolicki pojawia się po raz pierwszy na szczegółowym planie Łucka i okolic. Co ciekawe, dom stróża był już zbudowany, teren był ogrodzony i obsadzony drzewami, a wokół było czyste pole. Być może w momencie przenoszenia pochówków był to już czynny cmentarz.

Wojniakowski K. 1797 Łuck volart.png

CMENTARZ NA PLANACH MIASTA

Ze względu na znaczną odległość od granic miasta łucki cmentarz katolicki często nie jest ujęty w planach miejskich pierwszej połowy XIX wieku. A jeśli Jarowica i cmentarz są oznaczone, to niezbyt szczegółowo. Tak, na planie z 1837 r. cmentarz jest tylko prowizorycznie oznaczony krzyżami. Do artykułu „Łuck i ego drevnosti” opublikowanego w 1850 r. w „Vremennyk Moskovskoho obshcham istorii y drevnoesty rossicki” (Vremennyk Moskovskoho obshcham istorii y drevnoeste rossiyskie) Persztejn Aleksiej dodaje plan Łucka i jego okolic, m.in. z zaznaczonym cmentarzem katolickim. Znany od tamtych lat inny plan opublikował w 1922 roku Voynich Adam. Ciekawostką jest, że na cmentarzu zaznaczona jest kaplica, a obok cmentarza widnieje autorska adnotacja: „Cmentarz katolicki został przeniesiony w 1802 r. z bernardynów”.

W latach 60. XIX w. władze miejskie pracowały nad pierwszym generalnym planem Łucka, według którego miasto miało się rozwijać w kolejnych latach lub dziesięcioleciach. Zgodnie z tym planem, zatwierdzonym w 1869 r., miasto rozszerzało się na południe w kierunku wsi Jarowica, gdzie znajdował się nasz cmentarz. W tym samym czasie część gruntów należących do mieszkańców wsi Jarowicy i Sekyrycze, dawny klasztor Brygidek, puste pola niczyje i teren wałów artyleryjskich przeszła w posiadanie departamentu wojskowego.

CMENTARZ Z KONIEC XIX WIEKU

 

Na północ od cmentarza w latach 1870-90 wybudowano kilka budynków dla potrzeb 43 Ochockiego Pułku Piechoty, a później 11 Pułku Ochockiego. Na południe od cmentarza odbywały się ćwiczenia wojskowe. Stąd miejsce, w którym wojsko rozłożyło obozy, otrzymało nazwę „Na obozie”, od której pochodzi dzisiejsza ulica.
 

W 1885 r. w miejsce wspomnianej drewnianej kaplicy wybudowano nową. Do dziś możemy oglądać ten budynek, w stylu klasycystycznym z elementami barokowymi, z pewnymi zmianami. Obok kaplicy znajdowała się dzwonnica, wybudowano też bramę cmentarną. Niestety ani brama, ani dzwonnica nie przetrwały i zostały zniszczone we wczesnych latach sowieckich.

Wzrost liczby ludności miejskiej i zakaz rozbudowy sieci parafii katolickich spowodowały, że cmentarz szybko zapełnił się nowymi pochówkami. Pod koniec lat 90. XIX w. doszło do poważnego sporu o teren, w trakcie którego wyszło na jaw, że opiekunowie cmentarza regularnie go nielegalnie powiększali. Powierzchnia nekropolii w 1869 roku wynosiła więc 4660 m2, a według pomiarów z lat 1876, 1897 i 1897 wzrosła odpowiednio do 6614, 6887 i 7818 m2. Wojsko zażądało zwrotu swojej ziemi, katolicy powiedzieli, że nie powiększają cmentarza, a jedynie odgradzają pochówki samobójców, bo groby tych ostatnich są ciągle niszczone, a ziemia wydaje się im dana przez miasto, ale władze Łucka zdystansowały się od tego tematu. W związku z tą sytuacją Generalny Gubernator zaproponował miastu przeznaczenie nowej działki pod założenie nowego cmentarza katolickiego, dekanat łucki poparł ten pomysł i poprosił o działkę o powierzchni 6400 m2, powołując się na fakt, że parafia liczy 6000 parafian, z których co roku umiera około 200 osób. Władze miasta odpowiedziały jedynie, że nie mogą zapewnić niezbędnej działki.

 

Wspomniano, że podczas tych arbitralnych rozbudów zbudowano nowe ogrodzenie cmentarne (w nowych granicach), a dozorca zbudował stodołę w pobliżu swojego domu i założył ogródek warzywny.

0814_edited.jpg

PIERWSZA WOJNA SWIATOWA

W czasie I wojny światowej Łuck znajdował się pod okupacją austriacką. Był to pozytywny czas dla łuckich katolików, gdyż udało im się w końcu uzyskać pozwolenie na powiększenie cmentarza. Również za wschodnim murem urządzono później niemiecki cmentarz wojskowy. Był dość mały i nie występuje osobno na planach. Nieco później, po wojnie polsko-bolszewickiej, od strony południowej pochowano także polskich żołnierzy.

OKRES MIĘDZYWOJENNY

Już w okresie, gdy Łuck był częścią II Rzeczypospolitej, przeniesiono z okolicznych pochówków polskich żołnierzy, postawiono nowe krzyże i utworzono tu pełnoprawny sektor dla wojska. Cmentarz cywilny zostaje poszerzony na wschód od sektorów wojskowych i tym samym powstaje podział na Cmentarze Stare, Wojskowe i Nowe.

Wraz z rozwojem miasta w okresie międzywojennym cmentarz katolicki wszedł w granice miasta. Okoliczne tereny są zagospodarowywane, powstają kolonie rządowe, oficerskie i lotnicze, budowany jest stadion, państwowe gimnazjum, lotnisko itp. Wzrost liczby ludności Łucka oraz okolicznych wsi i kolonii znajduje odzwierciedlenie także w obszarze cmentarza zajmowanym przez pochówki. Tak więc w latach 1920-1939 tylko cywile pochowano około 4000 osób.

пЛАН 1930.png

DRUGA WOJNA ŚWIATOWA

Wraz z początkiem wojny zwiększyła się również liczba pochowanych na cmentarzu osób ze względu na pochówki żołnierzy Armii II RP, w szczególności lotników. Władze sowieckie, które we wrześniu 1939 r. okupowały Łuck, w końcu podjęły dość dotkliwą w mieście kwestię cmentarzy. Pod koniec 1940 r. łączna powierzchnia łuckich cmentarzy wynosiła 16,32 ha, z czego tylko 4,67 ha było wolnych pod nowe pochówki. Jeśli chodzi o cmentarz czysto katolicki, jego powierzchnia wynosiła 5,1665 ha, z czego około 2 ha było wolnych.

 

Wraz z początkiem wojny niemiecko-sowieckiej nowy okupant poruszył również kwestię złego stanu austriackich i niemieckich pomników wojennych z I wojny światowej. Ten ostatni znajdował się właśnie na cmentarzu katolickim i prawdopodobnie władze miasta nie zajmowały się nim od wielu lat. Przywrócono go do stanu właściwego, ale nie znajdujemy żadnych innych informacji na jego temat.

LATA POWOJENNE

Już podczas ofensywy wojsk radzieckich na początku 1944 r. na cmentarzu zaczęto chować żołnierzy radzieckich. Na ogół ich groby były rozsiane po całym mieście i jego okolicach. Po wojnie we wschodniej części cmentarza stanął pierwszy pomnik poświęcony żołnierzom radzieckim. Proces ponownego pochówku przebiegał dość wolno, a samo Miejsce Pamięci zaczęło zarastać. Mieszczanie nie byli jeszcze tak rozgarnięci ideowo, jak życzyła sobie władza. Później jednak miejsce to zostało zajęte, pomnik żołnierza radzieckiego, wieczny płomień, a groby przesunięto i uszlachetniono. A sam cmentarz został przekształcony w zwykły cmentarz miejski, znosząc jego element religijny.

Oprócz osobnego cmentarza, w 1946 r. katolicy stracili także swój główny kościół, kościół św. Piotra i Pawła. Kaplica cmentarna musiała zostać przekształcona w zwykły kościół parafialny, który funkcjonował do 1960 roku. Następnie zlikwidowano gminę katolicką, a kaplicę i inne budynki na terenie cmentarza przekazano zarządowi apteki. 

 

W wyniku repatriacji liczba Polaków-katolików w Łucku znacznie się zmniejszyła, co doprowadziło do częściowego stopniowego spadku liczby pochówków na cmentarzu. Po prostu nie było nikogo, kto by zaopiekował się grobami. Miejscowe dzieci bawiły się w tym miejscu, młodzież szła tu pobyć sama, uliczni przestępcy i alkoholicy chowali różne rzeczy do grobów, kibice załatwiali się w przerwie meczu...

 

28 lutego 1975 r. w celu doprowadzenia go do należytego stanu komitet wykonawczy Rady Miejskiej w Łucku zezwolił zakładowi pogrzebowemu na usunięcie zniszczonych nagrobków, które mają ponad 30 lat i którymi nie zajmują się krewni.

PAMIĄTKA WIECZNEJ CHWAŁY

15 stycznia 1976 r. podjęto decyzję o budowie Pomnika Wiecznej Chwały w miejscu masowych grobów żołnierzy radzieckich. Miejskie biuro pogrzebowe musiało zająć się rozbiórką nagrobków, o które nie zadbano oraz, według relacji bliskich, przeprowadzić ponowny pochówek. Decyzja ta została ogłoszona w radiu, jednak ze względu na bardzo krótki czas pomiędzy tą decyzją a zakończeniem Memoriału, tylko niewielka liczba grobów została przeniesiona na cmentarz miejski we wsi Garazja. Wiele nagrobków zostało zniszczonych, niektóre zostały skradzione i ponownie wykorzystane do innych pochówków. Kości pochowanych tu katolików wciąż leżą w ziemi.

29 października 1976 r., dla uczczenia 60. rocznicy Rewolucji Październikowej, w Łucku otwarto Pomnik Wiecznej Chwały. W otwarciu wzięli udział urzędnicy państwowi z Kijowa, lokalne rady regionalne i miejskie, goście z Polski, autorzy projektu M.K. Wroński i V.G. Hnezdilov, żołnierze łuckiego garnizonu i setki ludzi. Wieczny Płomień został specjalnie przywieziony z twierdzy w Brześciu (Białoruś) przez Bohatera ZSRR L.G. Złapany Wszystko odbywało się w duchu tamtych czasów, przy pochwałach dla wojska i partii, przy głośnych przemówieniach o pamięci, przy żołnierskich melodiach i hymnie ZSRR. Od tego samego dnia przy wiecznym ogniu zaczęła działać Placówka nr 1, a samo Miejsce Pamięci zajmuje eksponowane miejsce w przestrzeni miasta. Kompleks otrzymuje status zabytku o znaczeniu krajowym, a także zabytku botanicznego o znaczeniu lokalnym.

Call 

123-456-7890 

Email 

Śledzić

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Instagram
bottom of page